Seria fałszywych dokumentów komunikacyjnych skonfiskowanych na granicy
Por. Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, poinformował, że trzy podrobione dokumenty zostały przechwycone na granicy w Medyce.
W ostatni piątek do odprawy na wyjazd z Polski zgłosił 37-letni Łotysz. Mężczyzna podróżujący samochodem osobowym przestawił do kontroli m.in. ukraińskie prawo jazdy. "Mundurowi od razu zakwestionowali autentyczność dokumentu, w którym brakowało kilku elementów zabezpieczenia. Szczegółowa analiza potwierdziła próbę oszustwa" – przekazał rzecznik BIOSG.
37-latek usłyszał zarzut wykorzystania fałszywego dokumentu do czego się przyznał i dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Dokument został zatrzymany, a cudzoziemiec kontynuował podróż w fotelu pasażera.
W niedzielę i poniedziałek, również w Medyce, funkcjonariusze zarekwirowali także dwie przerobione książki Interbus. Mieli je dwaj ukraińscy kierowcy autobusów. Jak ustalili mundurowi, w książkach uprawniających do tego typu transportu usunięto dane podróżnych i naniesiono nowe.
Mężczyźni przyznali się do zarzutów przestępstwa polegającego na wykorzystaniu przerobionych dokumentów. Jeden z kierowców dostał mandat w wysokości 1 tys. zł. Drugi, ze względu na fakt, że fałszerstwo dotyczyło aktualnego przejazdu, został ukarany 4 miesiącami pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz pobrano od niego kaucję w wysokości 12 tys. złotych na poczet kary grożącej w postępowaniu administracyjnym. Oba autobusy opuściły terytorium Polski.
Fałszerstwo komunikacyjne wykryli także funkcjonariusze z przejścia granicznego w Budomierzu. Podczas kontroli ukraińskiego autokaru wjeżdżającego z Ukrainy okazało się, że jednorazowe zezwolenie na międzynarodowy transport osób zostało przerobione. "Usunięto w nim datę przekroczenia granicy i naniesiono nową" – wyjaśnił por. Piotr Zakielarz.
44-letni kierowca usłyszał zarzut posłużenia się fałszywką do czego się przyznał, pobrano od niego kaucję w wysokości 12 tys. złotych na poczet grożącej kary i został zawrócony do Ukrainy.
Od początku 2024 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili podczas kontroli granicznej ponad 100 fałszywych dokumentów komunikacyjnych. W większości były to prawa jazdy (ponad 60), dowody rejestracyjne (23) oraz książki Interbus (15).(PAP)
al/ mark/