Ustawa o bezpieczeństwie na drogach powinna być uchwalona do końca czerwca
Chodzi o projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego, który pojawił się w Rządowym Centrum Legislacji (RCL) na początku lutego tego roku. Został on opracowany wspólnie przez przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości (MS), Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), Ministerstwa Infrastruktury (MI) oraz Komendy Głównej Policji i Inspekcji Transportu Drogowego i jest obecnie na etapie opiniowania.
"Wczoraj wspólnie z departamentem analizowałem uwagi, które napłynęły do nas w ramach konsultacji publicznych i międzyresortowych i wysyłam to na Komitet Stały Rady Ministrów" – przekazał w piątek w Onet Rano minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
Dodał, że prace w MS i MSWiA są "bardzo zawansowane", a przepisy powinny zostać uchwalone przez Sejm maksymalnie do końca czerwca tego roku.
"Dotychczas było, że jeśli ktoś ma zatrzymane czasowo prawo jazdy i się nie stosuje się do zakazu, to czasowy zakaz może zostać wydłużony o kolejne trzy miesiące. Proponuję zaostrzyć ten przepis tak, że jeśli ktoś się nie stosuje do czasowego zatrzymania prawa jazdy, to straci je na pieć lat i będzie musiał od nowa uzyskiwać uprawnienia" – przekazał Klimczak.
Dodał też, że jeśli ktoś ma zakaz prowadzenia pojazdów, jeździ po pijanemu albo pod wpływem narkotyków i spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym, to "musi iść do paki".
W projekcie przepisów opublikowanych w RCL zaproponowano wprowadzenie zmian w 10 ustawach. Chodzi m.in. o rozszerzenie katalogu przestępstw, za które sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów o czyny związane z nielegalnymi wyścigami samochodowymi. Organizacja lub udział w nielegalnych wyścigach będą zagrożone karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Jeśli sprawca spowoduje wypadek ze skutkiem śmierci innej osoby albo ciężkiego uszczerbku na jej zdrowiu uczestnicząc w nielegalnym wyścigu samochodowym, podczas brawurowej jazdy lub naruszając zakaz prowadzenia pojazdów, będzie podlegał karze od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Zmienią się także przepisy o zakazie prowadzenia pojazdów, w szczególności w trakcie obowiązującego kierowcę zakazu ich prowadzenia. Zmiany będą dotyczyły również wprowadzenia dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów w razie skazania za niestosowanie się do orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów.
Sąd będzie mógł zdecydować o przepadku pojazdu, gdy kierowca będzie mieć od 0,5 do 1,5 promila alkoholu we krwi. Jeśli stężenie alkoholu we krwi będzie przekraczać 1,5 promila, orzeczenie konfiskaty pojazdu będzie obowiązkowe.
Zgodnie z propozycją podniesiona zostaje dolna granica świadczenia pieniężnego orzekanego obligatoryjnie za niestosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów z 5 do 10 tys. zł. Podwyższona ma zostać dolna i górna granica kary pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku drogowego podczas uczestniczenia w nielegalnym wyścigu lub brawurowej jazdy, w którym inna osoba poniosła śmierć albo doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Podobne zmiany proponowane są w przypadku dolnej i górnej granicy kary pozbawienia wolności za popełnienie przestępstwa w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo ucieczki z miejsca zdarzenia.
W ustawie Kodeks wykroczeń wpisane zostanie nowe wykroczenie, tzw. drift. Penalizowane ma być zachowanie polegające na umyślnym uczestniczeniu w nielegalnym wyścigu przez osobę niebędącą kierującym pojazdem, lecz np. pasażerem. W projekcie proponuje się także podwyższenie dolnej granicy grzywny do 1 tys. zł za tamowanie lub utrudnianie ruchu przez osobę uczestniczącą w nielegalnym zgromadzeniu.
Ponadto starosta będzie miał prawo do wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy w przypadku ujawnienia wykroczenia polegającego na kierowaniu pojazdem silnikowym lub motorowerem w sposób powodujący drift lub utratę styczności z nawierzchnią chociażby jednego z kół pojazdu. (PAP)
mbl/ joz/
